piątek, 12 kwietnia 2013

Pierwsze widoczne postępy

Ćwiczyć zaczęłam 15 marca. Zdjęcia zrobione są pierwsze po pierwszym kryzysie 27.03 a drugie 10.04 w rocznicę ślubu moich rodziców :)
Jak do tego doszłam?
3 tygodnie ćwiczeń z Ewą Chodakowską ( PROGRAMY: Skalpel, Skalpel 2 i Turbo Spalanie).
3 razy udało mi się znaleźć czas i miejsce aby sięgnąć po Zumba Fitness. Bardzo polecam osobom o gorrącym temperamencie, ja skakałam pod niebo i krzyczałam :), aż mi było głupio. Ale są to rzeczywiście jedne z bardziej męczących i energicznych tanecznie ćwiczeń :).
Po świętach M. usiadł przede mną z poważną miną i powiedział, że ma dla mnie niespodziankę i wyszedł z pokoju, zabraniając mi się ruszać. Wrócił po chwili ubrany od stóp po zęby w strój do biegania. Od ponad tygodnia biegamy razem :). Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo to może być motywujące. Kiedy jedno drugiego pcha do przodu. "Dasz radę!" i "Nie poddawaj się" usłyszane w trudnych momentach z ust ukochanego to najlepszy motywator świata.
Od jakiegoś czasu postanowiliśmy też rozpocząć coraz bardziej modny, zbierający i wyrzucaący bardzo skutecznie tłuszcz program P90X. Mamooo, nie wiedziałam ile mam mięśni, które mogą zaboleć.

Kochani teraz sami zobaczcie na własne oczy, co zdziałałam w miesiąc :)

P.S. 
Remont stanął w miejscu ponieważ rozkręcamy własny biznes. Trzymajcie za naszą dalszą przemianę i biznesik kciuky :)

Pracujemy dalej :)
Cel -> kaloryfer już bliżej! 
Buziaki Carmel!

19 komentarzy:

  1. Ostro broniłam na FB ;)
    Czekamy na dalsze efekty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Obiecuję się chwalić co miesiąc! :) Nie ustaję w walce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam chwilę załamania, ale się udało przezwyciężyć... Skoro ja wytrwałam 7 miesięcy to każdy da radę :)
      Zapraszam do mnie:
      www.piekne-zdrowie.pl

      Usuń
  3. w ogóle się nie przejmuj hejterami! Ćwiczyłam wieczorem (od 4 miesięcy ćwiczę), jutro rano wstanę na bieg. Naprawdę inspirujesz, jestes piękna, nie poddawaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam zdjęcie na profilu Ewy Ch. i zazdrościłam bioder, ale nie poznałam, że to TY!:D Piękna z Ciebie dziewczyna i tyle. A Twoje wpisy na fejsie mnie też mobilizują do ćwiczenia.:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam zwkaszcza za P90X akurat dzisiaj o tym czytalam i to nie sa latwe ćwiczenia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam i gratuluję ;) Jesteś moją motywacją ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję efektów! Po prostu bomba! I powodzenia w dalszej walce o piękne ciało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super!!! trzymam za Ciebie kciuki!!! :) jesteś niesamowita! życzę sobie tyle samo wytrwałości i motywacji do walki dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. o kurde! dodałaś mi siły! jesteś cudowna!!!! gratuluje i życzę dalszych postępów!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję!!!! Ja ćwiczę dopiero drugi tydzień, ale mogę tylko co drugi dzień, więc efektów takich nie będę miała. Ale się nie zrażam :)
    A macie gdzieś linka do Skalpela 2? Bo mam tylko jedynkę a to za mało jak dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje!!! Trzymaj tak dalej i nie ma po co się przejmować wrednymi ludźmi!!! Gadają bo zazdroszczą! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brawo Karmelku! :) widzę że zaczynasz rządzić w blogosferze! Wspieram Cię z całego serducha :)

    Wiewiór

    OdpowiedzUsuń
  13. ojejkuojejkuojejku ! ALEŻ JA WAS KOCHAM! Jesteście cudowni! Ze szczęścia skaczę :D
    DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ!

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że dyskusja na facebooku trwa. A ja nawet o tym myślałam dzisiaj na rowerze. Wczoraj ćwiczyłam, dzisiaj, jutro też.
    Naprawdę dodajesz sił - paradoksalnie: dzięki tym durnym niedowiarkom! Jakby na złość im chcę więcej ćwiczyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurcze i o to chodzi :) Majkabally mamy tak samo :)ja też ćwiczę jeszcze więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Efekt swietny! a mozesz powiedziec ile razy w tygodniu cwiczylas ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również chciałabym wiedzieć, tak orientacyjnie. Bo czytam o jakichś dniach na regenerację itp... Dziś zrobiłam pierwszy skalpel, poza tym chcę dorzucić inne ćwiczenia, ale te z Ewą chciałabym robić 5-6 razy w tygodniu. Nie chcę się przetrenować.... Jeśli znajdziesz chwilkę pochwal się proszę jak to u Ciebie wyglądało :)

      Usuń