niedziela, 31 marca 2013

#3

W święta zero wymówek.
Dziś podjęłam wyzwanie 90 dni z ZUMBA FITNESS, do codziennego zestawu : Chodakowska, Bieganie, A6W, Yoga dochodzi Zumba Fitness. Oto moja motywacja :)

Myślę, że będzie fajnie. Co do biegania... kupiłam buty i wróciłam do domu. Następnego dnia zaczął padać śnieg... jeszcze nie biegałam... a już tak bardzo bym chciała.
Póki co jeden kilogram mniej. I dostałam uczulenia na czekoladę...hell yeah! Wysypka na brzuchu, w zgięciach kolan i łokci, M A S A K R A! W święta zaś nie ma opierdzielania się i zaciągam rodzinę do ćwiczeń Zumba i Chodakowska już polubieni przez braci i mamę! OBY TAK DALEJ :)

Na święta kolorowego fit jajka! Ne obżerajcie się za bardzo i pamiętajmy, że to jak jemy i co jemy to nasz wybór!

Buziaki! Wesołych Świąt i WIOSNY!

czwartek, 28 marca 2013

#2 trochę motywacji!

Za mną trudne chwile!
Ale nie poddaję się! Wszędzie szukam motywacji, od Was też proszę o wsparcie!
Jak mi idzie, zrezygnowałam ze słodyczy, to chyba najtrudniejsze co mi się przytrafia, gumy, cukierki, lizaki...ech, obecnie stały się moim wrogiem.
Jak i co ćwiczę? Wciąż ćwiczę z Ewą Chodakowską,  dni temu rozpoczęłam wyzwanie i walkę o ukończenie 6  weidera... tak, jak mi się nie uda też napiszę ;)
Od 4 dni, dzień rozpoczynam Yogą, i 8 minutowymi ćwiczeniami na 6-ciopak, później zestaw przewidziany w ramach 6 wiedera. Do tego jeszcze sałatki, kurczak, i mało pieczywa. Wieczorami Chodakowska i od dziś dojdzie jeszcze bieganie :). JADĘ SOBIE KUPIĆ BUTY!!! Już nie mogę się doczekać jak je dostanę, włożę na nogi i pobiegnę.
Postępy... ponoć po 4 tygodniach widzieć będę ja, wy po 8 tygodniach, a reszta świata po 12. Za mną dopiero 2 tygodnie!!! WALCZĘ DALEJ :)

czwartek, 21 marca 2013

#1 ZACZYNAMY!!!

Hej! Dzień dobry!!!
Nie ma się co szczypać, przytyłam.
Mówią na mnie Karmel.
Mam 1,62 m wzrostu. Przeszłam operację i po operacji położyłam się w łóżku i jadłam, płakałam i tyłam. Obecnie ważę 82 kg jak na moje oko o 25 za dużo. Cel 59-60 kg. Jak?
Postanowiłam nie wprowadzać specjalnych diet. Już próbowałam tysiąc razy, tysiąca diet od diety niskoglikemicznej, którą polecam, aż po głupie głodówki. Teraz postanowiłam pracować i spocić się solidnie na wymarzoną wagę. Do pieca dorzucił dużo mój bardzo dobry kumpel, z którym założyłam się o 1 000 zł , że za rok ( 18.04.2014) będę miała kaloryfer :)

Obecnie pracuję z Ewą Chodakowską robię programy SKALPEL I SKALPEL II. Bardzo serdecznie polecam! Plus zawsze przed rozciąganiem 8 zestawów po 30 na 6 -cio pak :).

Zaczęłam 15.03.2013. Trzymajcie za mnie kciuki i śledźcie moje postępy :)